W tym roku dookoła nas i w trakcie naszych podróży po Polsce widziałam dziesiątki wysychających zbiorników wodnych. Stawy i sadzawki pokazują błotniste dno, trzcina rozrasta się i pokrywa lustro wodne.
W tym roku rodzina bocianów nie przeleciała do naszej wsi. Indianie mówią, że woda chowa się w głąb ziemi, przecież nie znika. Odwraca się od nas.
Przyjdą czasy, kiedy bębnami i tańcami będziemy wołać deszcz.