Profesor Higga w tym filmie jest nam cudownie bliski.
Profesor Higga spotkał się z dwoma młodymi francuskimi podróżnikami, którzy pływają dookoła świata na katamaranie „Nomade des mers”. Odwiedzają oni miejsca, w których wdrożone są proste technologie, które ratują Ziemię. I tak Claire i Corentin znaleźli się na Okinawe, gdzie spotkali profesora Teruo Higga, a on pokazał im swój ogród i nauczył robić bokashi. Opowiadał im też historie, których jeszcze nigdy nie słyszałam.
Na przykład takie dwie opowieści:
Praprzodek bokashi to stara technika używana w dawnych czasach przez japońskich rolników. Zakopywali w lesie kule ryżu. Na jakiś czas je zostawiali pozwalając leśnym mikroorganizmom zasiedlić je. Później odkopywali i rozrzucali na polach jako nawóz.
Kiedy profesor jeszcze szukał odpowiedniej kompozycji roztworu EM, zdażyło się tak, że mieszankę mikroorganizmów zostawił w butelce szczelnie zamkniętą na parę tygodni. Pojechał na wyjazd biznesowy
i zapomniał. Kiedy wrócił zobaczył, że butelka spuchła. Pomyślał więc, że mieszanka się zepsuła i wyszedł na zewnątrz żeby otworzyć butelkę, bo spodziewał się, że będzie straszny fetor. Okazało się jednak, że spotkał się
z bardzo ładnym zapachem. Bakterie były więc żywe co potwierdziło badanie pod mikroskopem. Wiedział, że ma już odpowiedź proporcji
i składu mieszanki, która liczy, jak pamiętamy, 80 mikroorganizmów.
Film młodych ludzi ze statku „Nomade des mer” (Morski nomad) znajduje się na ARTE. Jest tam cała ich seria na temat „low technology”.