Moja mama mieszka w Portugalii. Co parę miesięcy , spędzam z nią kilka dni pomagając jej uporać się z mnóstwem spraw administracyjnych i innych które są na prawdę ponad miarę, dla osoby w wieku 89 lat która prawie już nie widzi . Podziwiam jej energię i poczucie humoru wobec własnej słabości . Ten pobyt był jednak specjalny. Miałam okazję przedstawić technologię EM w szkole Escola Secundária de Pedro Alexandrino w dzielnicy Odivela . Jest to jedna z najbiedniejszych dzielnic Lizbony , ma nowiutką nowoczesną szkołę . Moja publiczność składała się z około 200 uczniów między 14 a 20 lat , przedstawicieli różnych ludów i kultur. W tej społeczności uczniowskiej znajdują się dzieci 30 różnych narodowości a stanowią 25 % uczniów nie będących Portugalczykami. Był tam jeszcze burmistrz Odiveli który bieże udział w prowadzonym przez Isabel, dyrektorkę biblioteki szkolnej, projekt Message in a Bottle. Ten projekt sprowadził mnie do Londynu na jesieni, razem z młodzieżą ze Stowarzyszenia dla Ziemi. Tam spotkaliśmy właśnie Isabel. W Odiveli uczestnicy projektu , postanowili zająć się regeneracji małej rzeki Rio da Costa znajdującą się w pobliżu szkoły. Na konferencji organizowanej z tej okazji pokazywali film robiony przez uczniów o swojej rzece i analizy wody, a ja opowiadałam o kulach bokashi i o ochronie planety. Z zdziwieniem nauczyciele patrzyli jak moja szczególna publiczność siedziała stosunkowo cicho , słuchała zadawała pytania . Podobno rzadko się to zdarza. Ta nonszalancka, wesoła, multikolorowa i przesympatyczna młodzież bywa trudna. Ale jaki potencjał !!!
………
Powroty do domu są słodkie. Tym bardziej doceniam że na lotnisku okazało się że mój bilet przez pomyłkę został zabukowany nie na 23 Kwietnia tylko na 23 Maja. Cudem udało się jednak przysunąć powrót o ledwo parę godzin. Uff !