Dziś rano minus 17 na termometrze
Oj zwijać się jak ślimak I siedzieć przed kominem .
Ale jednak do medytacji Pokoju usiądę dziś o godz 18 30
Ostatnio myślałam o tym czym jest przeproszenie. Trudno się zdobyć na to , i tak samo ważny jak samo przeproszenie jest odpowiedz na przeprosiny. Jakie jest to okropne uczucie jak kogoś przeprasza, a tu cisza …
Chyba w szkole powinni uczyć że jak ktoś cię przeprasza zawsze bierz to za dobrą monetę , podziękuj, bo robienie pierwszy krok wymaga odwagi I też przeproś. Nie ma przecież konfliktów które biorą się tylko o z jednej stronie. Sens przeproszenie jest właśnie taki że każda strona widzi co mogłaby robić aby unikać wpadanie w kolejny konflikt . Pewnie zadażają się wyjątki tak jak ze wszystkim jak komuś na przykład ktoś wyrządził wielką krzywdę . Wtedy trudno wybaczyć trzeba sięgać po radykalne wybaczania.Moje dzieci bardzo dobrze wiedziały że jak przeproszą to złość ze mnie zniknie natychmiast . Może I wykorzystały tą wiedzę ? … Jeszcze jest temat naprawienie szkody , ale własnie tak się zaczyna proces Pokojowe.
Z moich obserwacji w większości przypadków przeprasza się aby coś zyskać np. znacznie większe przeprosiny zwrotne 😀 lub zapobiec utracie czegoś w relacjach międzyludzkich.
Rzadziej zdarza się, że przeprosiny następują jako wynik wewnętrznych przemyśleń dotyczących pracy nad sobą Winowajcy. Po prostu wspomnienie jego zachowania uwiera go niemiłosiernie i czuje wewnętrzny przymus przeproszenia bez oczekiwania na reakcję zwrotną,
Natomiast w mini społecznościach, gdzie naturalnym jest tzw. czyste widzenie innych istot czyli postrzeganie innych jako z natury dobrych i podchodzenie do prawdziwych czy też domniemanych ich uchybień z olbrzymią dozą tolerancji przepraszanie jest i oczekiwanie przeprosin jest raczej zbyteczne.
Każdy z nas pracuje nad sobą we właściwym dla siebie tempie. Jedni wolniej , inni szybciej. Nawet jeśli dzisiaj ktoś w czymś uchybił, to za jakiś czas właściwy dla niego już tego nie powtórzy. A widząc go cały czas jako dobrego to tym swoim widzeniem troszkę sprawiamy, że będzie mu łatwiej rozwijać się.
Jeżeli będzie go tak postrzegać 121 osób, to choćby bardzo się opierał to i tak będzie rozwijał się bardzo szybko i być może sam kiedyś zażartuje z samego siebie wspominając jakieś swoje zachowanie 😀 .
Oczywiście podobnie traktować siebie czyli z przymrużeniem oka i tolerancją wydaje się też postępowaniem właściwym.
Przypuszczam nawet nieśmiało, że nie ma błędów na ścieżce wewnętrznego rozwoju.
Jest tylko DROGA indywidualna dla każdego z nas.
Staram się też pamiętać, że każda sytuacja, nawet taka, gdy ktoś mnie ,, krzywdzi,, jest jedynie zbiorem atomów ułożonych w jakąś konfigurację podlegającą nieustającej zmianie.
Więc dziwnym się zdaje denerwowanie się na zbiór atomów lub oczekiwanie od tego zbioru przeprosin 😀
Tak jak przeczytałem swoją bezmyślną pisaninę to wyszło za długo i samemu trudno mi złapać w tym sens.
Ale to działa i czyni szczęśliwszym, chyba …