Od dwóch miesiącach gościmy pszczoły na Dąbrówce. Pochodzą one
z Wojciechowa i mają tam zbyt chemiczne warunki do życia. Opiekunowie uli prosili więc o pozwolenie na tym czasowy pobyt dla 10 pszczelich rodzin, na naszym terenie, blisko lasu, łąki i mało skażonych terenach. Pszczoły czują się znakomicie , a my uczymy się jak o nich dbać . Myślałam wlać im EMy do poidła, ale pszczelarzy powiedzieli, że jak mają do wyboru między wodą z poidła a wodą z pobliskiego bagienka to zawsze wybiorą bogatą w rożnych minerałach wody z bagienka a nawet z kałuży.