Nikolowy Uniwersytet
Z Myślami to jest tak, jak z grzybobraniem.
Jest się w lesie.
Dużo jest przeróżnych grzybów /myśli.
Niektóre trujące, niektóre smacznei szlachetne.
Trującymi się nie zajmujemy, dobre zbieramy, przynosimy do domu, przyrządzamy i wreszcie jemy delektując się nimi.
Cała sztuka polega na odróżnieniu jednych od drugich, czyli obserwacja skutków. Jakie jest nasze samopoczucie po długim żuciu danych myśli.
Całe szczęście trujące nie zabijają od razu tak, jak grzyby, tylko po woli. Więc najlepiej od razu nauczyć się nie brać ich do koszyka.
Niech zmarzną i się same rozpadną użyźniając glebę.