W tym roku na naszym jarmużu pojawiły się białe dziwne muszki. To mączlik, który dotychczas grasował tylko w szklarniach i na dużych uprawach, jednak przystosował się do życia na uprawach polnych i ogrodowych.
Widocznie upały mu sprzyjają. Szkoda mi jarmużu, chciałabym żeby został z nami do jesieni. Robię intensywne opryski z EM-NA i EM-5, może uda się go uratować. Na razie zauważyłam znaczne zmniejszenie populacji. Na początku pryskałam codziennie, teraz co parę dni nad i pod listkami.
Ktoś jeszcze miał podobne doświadczenia?
Mój mączlik na jarmużu codziennie był kąpany w roztworze mydła potasowego z odrobiną oleju jadalnego, aż owady praktycznie znikły a rośliny podrosły Sąsiedzi rzucali zdziwione spojrzenia,ale co tam.Jarmuż jest piękny i zielony do dzisiaj.
Bardzo ciekawy dziękuję . U mnie jeszcze w ogrodzie zostało trochę jarmuż. Na wiosnę poeksperymentuję