Już po raz piąty dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów w Siemiatyczach, w ramach obchodów Dnia Ziemi, rzucili kule bokashi do zalewu przy nowej plaży. W tym roku uczniowie pobili swój dotychczasowy rekord lepiąc 3600 kul!!!
Dzień Ziemi organizuje co roku Urząd Miasta i Ośrodek Sportu i Rekreacji. Ja także co roku tam się pojawiam. Czuję, że uczestniczę w ważnym wydarzeniu, o którym marzę, żeby rozprzestrzeniło się po całej Polsce. Siemiatycze, poprzez tą akcję, dołączają do wielu miejsc na Ziemi, gdzie rzucanie kul bokashi jest coroczną, wspólną zabawą, przewidywalną i oczywistą jak Wielkanoc. Podobne akcje odbywają się m.in. w Japonii, Indonezji, Turcji, Hiszpanii czy Stanach Zjednoczonych.
Siemiatycki Dzień Ziemi jest świętem lokalnym, w małej skali, nie ma wymiaru komercyjnego. Cyklicznie odbywa się konkurs na zbieranie śmieci wokół zalewu, a następnie wesoły piknik. Cała uwaga koncentruje się na edukacji młodszego pokolenia. W tym roku leśnicy opowiadali o tym, jak ważne są drzewa w ekosystemie. Prezes Rejonowego Związku Spółek Wodnych, który czasem prowadzi w szkołach warsztaty z uczniami, opowiadał jak cenna jest woda i namawiał do jej oszczędzania. Młody, energiczny burmistrz, obdarzony solidnym poczuciem humoru, stara się systematycznie wprowadzać nietypowe rozwiązania. Nagrody dla zwycięzców tegorocznego konkursu makiet były wybierane przez samych uczniów, w ramach określonego budżetu. Dzięki temu dziewczyny w nagrodę dostały żywego, białego królika – na razie na zdjęciu. Jeden z chłopców elektryczną heblarkę, a drugi domową, aluminiową drabinę, bo – jak powiedział – przyda się rodzinie.
Od samego początku Dzień Ziemi w Siemiatyczach wspiera Firma Greenland Technologia EM, przekazując m.in. preparaty do wyrabiania kul bokashi. W tym roku dzieci otrzymały także zaproszenie do Parku Rozrywki Magiczne Ogrody. My zaś szykujemy się na kolejny zabieg w Zalewie. Co roku woda jest bardziej czysta, o czym świadczą regularnie przeprowadzane badania i coraz większa przejrzystość wody.