Dokarmianie gleby i starych drzew, kompost liściowy i domowy.
Właśnie tym zajmujemy się o tej porze roku
Idzie czas odpoczynku dla gleby. Jak najlepiej zaopiekować się nią przed zimowym snem, dbając o bezpieczeństwo mikroorganizmów i małych zwierząt w niej zamieszkujących? Co będzie jej się śniło w tym czasie?
Jeszcze jest czas na ostatni oprysk EM-ami (EM NA lub EM-Ogród w proporcji 1 do 10). Efektywne Mikroorganizmy nakierują rozkład materii organicznej w korzystny dla gleby sposób. Wyprą z ziemi szkodliwe organizmy, pleśnie i grzyby, nie pozwolą gnić resztkom z ogrodu czy resztkom pożniwnym. EM-y asystują powolnym procesom trawienia pozostawionej warstwie odpadów organicznych. To kołderka, która chroni przez mrozami i agresywnymi jesiennymi deszczami.
Do kupienia w sklepie EM Ogród, EM NA,
Kołderka musi być
Zima to czas ,w którym aktywność gleby ogranicza się do powstawanie próchnicy – pokarmu przyszłych pokoleń roślin.
Odsłonięta gleba degraduje się szybko, wyparowuje z niej dwutlenek węgla. Rozpuszczone w wodzie z deszczu substancje odżywcze, niezagospodarowane przez rośliny, wnikają szybko w głąb do podziemnych zbiorników wodnych. Przy większych ulewach, zwłaszcza wtedy, gdy gleba jest słabo przepuszczalna, wypływają one do rzek i do morza razem z próchnicą. W czasie powodzi widać, jak tony żyznej gleby opuszczają pola w brązowych nurtach wody.
Nie zostawiajmy gołej ziemi podatnej na erozję i wyparowywanie substancji odżywczych. W naszych ogrodach nie sprzątajmy resztek organicznych, zostawiajmy na miejscu łodygi, liście, a po zbiorach wykonujmy oprysk całego ogrodu. Na zimę na odsłoniętej glebie na polach lub w ogrodach róbmy wsiewki /poplon/ z wyki, gorczycy, łubinu, rzepaku lub żyta.
A co z liśćmi z drzew?
Czy w związku z tym trzeba grabić liście jesienią czy pozwolić im pozostać tam, gdzie spadły?
Odpowiedź nie jest jednoznaczna.
W niektórych miejscach, zwłaszcza w dużych ogrodach, opadłe liście w niczym nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie – mogą przysłużyć się glebie i licznym, większym i mniejszym organizmom mieszkającym w okolicy. To zwykle obszar pod drzewami i na niektórych rabatach. Rozkładając się powoli, liście będą tam tworzyć naturalną ściółkę. Można takie miejsce spryskać 10% roztworem Aktywnego EM, aby stymulować rozkład liści. Tak samo można opryskiwać EM-ami owoce spod jabłoni lub innych drzew owocowych, aby bezpiecznie rozkładały się razem z liśćmi. W dodatku dodając EM-5 do oprysku, tworzymy warunki niesprzyjające rozwojowi szkodników i chorób atakujących sad.
Zupełnie inaczej sprawa ma się z trawnikiem i nasadzeniami z roślin, którym szkodzi kwaśny odczyn rozkładających się liści. Zalegająca przez dłuższy czas na trawniku gruba warstwa ogranicza dostęp światła i tlenu do wciąż rosnącej trawy, co może spowodować jej żółknięcie, a następnie zanikanie oraz powstawanie pleśni śniegowej.
W takim wypadku lepiej usunąć z niego liście.
Powstaje pytanie: co z nimi zrobić? Z pewnością nie palić. Dlaczego?
Też lubię dymiące ogniska z jesiennych liści lub suchych gałęzi, ale od kiedy mam świadomość, że mają one swój skromny wkład w zmiany klimatu, ograniczam palenie ognisk do tych momentów, kiedy jest to dla nas świętem, spotkaniem z żywiołem. Jeżeli jednak używamy ognia systematycznie jako sposobu na pozbywanie się śmieci, tracimy cenną materię organiczną, która zamiast wzbogacać glebę, ulatnia się w postaci CO2 oraz gazów smolnych zanieczyszczających powietrze, a przecież stale walczymy o ograniczenie tego efektu.
Liście zdecydowanie lepiej zapakować w worki i przygotować z nich ziemię liściową.
To bardzo prosty sposób na zagospodarowanie „zbędnej” materii organicznej z naszego ogrodu, a jednocześnie wytworzenie wartościowego nawozu. I do tego świetny pretekst, żeby aktywnie spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu z rodziną i przyjaciółmi.
Tu jest przepis Fermentacja z opadłych liści
Dokarmianie starych drzew i sadzenie nowych
W naszym ogrodzie starsze drzewa zasilamy zakopując dookoła pnia, na szerokość korony, po szufli bokashi z naszego kompostownika. Kopiemy dołki na wysokość szpadla, co 1–1,5 m, umieszczamy w nich bokashi, przykrywamy ziemią i polewamy obficie wodą z EM pod całym drzewem. Tak tworzy się krąg kilkunastu punktów zasilających równomiernie korzenie, ale umieszczony wystarczająco daleko, aby ich nie spalić.
Innym ważnym jesiennym zajęciem w ogrodzie jest sadzenie drzew. Jak wiadomo, sadząc drzewa, przyczyniamy się do ochronny naszej planety. Efektywne Mikroorganizmy zawsze wspierają przyjmowanie się drzew w nowym miejscu zamieszkania. Łagodzą stres związany ze zmianą otoczenia i podcinaniem korzeni. Rośliny zostają od razu otoczone brygadą pielęgniarzy i obrońców.
Sadząc drzewa, warto pamiętać o paru zasadach:
Zacznijmy od dołu, który powinien być 2 razy głębszy niż długość korzenia, ale też proporcjonalny do jakości ziemi – im gorsza, tym większy, a jego średnica ma mieć od 50 cm do 1 m. Odkładamy z jednej strony warstwę z wierzchu, a z drugiej warstwę z głębi. Przycinamy uszkodzone gałęzie i korzenie – te ostatnie warto wcześniej pomoczyć przez 15 minut w wodzie z EM-ami (w proporcji 1–20). Na dno sypiemy kompost, najlepiej EM-owy, do ⅓ objętości wykopanego dołu. Jeżeli nie mamy kompostu z EM-ami, to dodajemy do naszego kompostu 5 garści EM Bokashi. Nad kopcem utworzonym przez kompost na dnie przytrzymujemy roślinę pionowo i ze wszystkich stron przysypujemy ziemią z wierzchu, a następnie warstwą ziemi z głębi. Na końcu ugniatamy ziemię koło drzewa, tworząc lekkie zagłębienie, i obficie polewamy wodą z EM-ami w proporcji 1:100.
Proszek ceramiczny również jest dobrym sojusznikiem nowo zasadzonych roślin. Dodawany na każdym etapie, przyczynia się do wzrostu witalności roślin i ułatwia przyjmowanie się nasadzeń.
Podczas sprzątania ogrodu jesienią stosujemy EM-Ogród w ilości 1 l na 250 m2 w połączeniu z EM Naturalnie Aktywny w ilości od 20 l na hektar.
Przygotowujemy kompost na zimę
Póki temperatura utrzymuje się powyżej 0 można jeszcze do kompostu wlać EMy. O tej porze najlepszy będzie zastrzyk w głębi. Kijem robimy długą dziurę, do której wlewamy EM-y rozcieńczone w proporcji 1 do 2. Kompost na zimę potrzebuje również kołderki, aby nie zamarzła jego wierzchnia warstwa. Jesienią najłatwiejsze jest zbieranie liści do kołderki. Można też użyć do tego celu słomy lub trocin. I zostawiamy. Na wiosnę będzie już całkiem gotowy.
Jest teraz odpowiedni czas, aby zbić nową skrzynkę kompostową i zacząć cykl od początku.
Wpis na podstawie książki Super Mikroby
Do kupienia w sklepie falaem.pl: książka, EM Ogród, EM NA, proszek ceramiczny EM
Powiązane wpisy
7 zastosowań Efektywnych Mikroorganizmów w ciągu najbliższego miesiąca (X/XI)
Fermentacja opadłych liści