Funkcjonowanie we współczesnym świecie bez samochodu jest dość trudne. Umiejętność prowadzenia auta to obecnie jedna z ważniejszych kompetencji, w znacznym stopniu ułatwiająca przemieszczanie się we względnie niedługim czasie na duże odległości. Jej wartość docenia się zwłaszcza mieszkając na wsi, w miejscowościach z bardzo ograniczonym dostępem do publicznych środków transportu.
Ostatnimi czasy kilka osób z naszego bliskiego otoczenia robi kurs na prawo jazdy. Towarzyszy temu sporo nerwów, bo zarówno niektórzy instruktorzy, jak i kierowcy z dłuższym stażem, okazują się – delikatnie mówiąc – mało wyrozumiali dla nowicjuszy. W związku z tym zastanawialiśmy się, czy regularne opryskiwanie Efektywnymi Mikroorganizmami wnętrz samochodów mogłoby wpłynąć korzystnie na samopoczucie, a tym samym zmniejszyć choć odrobinę nerwowość części kierujących..?
Spróbować nie zaszkodzi! 😉 Tym bardziej, że EM-y świetnie sprawdzają się m.in. przy sprzątaniu auta. EM Refresh, w rozcieńczeniu 1:10 z wodą, przyda się do czyszczenia wszystkich powierzchni gładkich, mycia szyb oraz odświeżania tapicerki i dywaników. Pozwoli także pozbyć się nieprzyjemnych zapachów, w tym trudnej do usunięcia woni dymu papierosowego albo psiej sierści.
Można też od czasu do czasu po prostu rozpylić w aucie trochę Refresha – zdecydowanie poprawi jakość powietrza, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy rzadko zdarza nam się wietrzyć wnętrze samochodu.
A początkującym kierowcom, kandydatom na kierowców, nauczycielom, pasażerom i wszystkim innym polecamy popijanie EM-X Gold lub fermentu z ziół – wpłyną korzystnie na nastrój, kondycję i odporność organizmu, także na stres.