Mowa Wodza Seattle.
W ciągu dwóch miesięcy, jeden głupi wirus zrobił więcej dla klimatu niż wszyscy ekolodzy razem wzięci.
Przyznam, że nie wiem jakie z tego wynikają wnioski. Świat po kwarantannie będzie pogłębiającym się chaosem. Stare wzorce przestają obowiązywać, nowe jeszcze się nie wykrystalizowały.
Dla mnie drogowskaz jest jeden – miłość do matki Ziemi.
Opublikuję tekst, który miał ogromne znaczenie w naszym życiu.
To mowa wodza Seattle z 1855 roku.
P.S są watpliwości co do autentyczności tego przemówienia, bo zostało ono zrekonstruowane 33 lata po wygłoszonej mowie, na bazie notatek Henry Smith, białego człowieka, obecnego w czasie mowy wodza Seattle.
Ale prawdę mówiąc to w niczym nie osłabia tego przekazu.
Mowa wodza Indian Seattle
Prezydent w Waszyngtonie śle wiadomość, że pragnie nabyć naszą ziemię. Ale jak można kupować lub sprzedawać niebo?
Pomysł ten wydaje się nam dziwny. Jeśli nie mamy na własność swieżości powietrza i lśnień na wodzie, to jak możecie kupić je od nas? Każda cząstka tej ziemi jest święta dla moich ludzi. Każda błyszcząca sosnowa igła, każde piaszczyste wybrzeże, każdy kłąb mgły w mrocznym lesie, każda łąka, każdy brzęczący owad – wszystko to jest święte w pamięci i przeżyciach moich ludzi. Znamy soki w liściach i korzeniach tych drzew tak, jak znamy krew płynącą w naszych żyłach.
Jesteśmy częścią ziemi, a ona jest częścią nas. Pachnące kwiaty są naszymi siostrami. Niedźwiedź, jeleń, wielk i orzeł, to nasi bracia. Skaliste grzbiety gór, soczystość łąk, ciepło ciała konia, i człowiek – wszystko należy do tej samej rodziny. Lśniąca woda w potokach i rzekach nie jest zwykłą wodą, lecz krwią naszych przodków.
Jeśli sprzedamy wam naszą ziemię, to musicie pamiętać, że jest ona święta. Mroczne cienie odbijające się w jasnym zwierciadle jeziora opowiadają dzieje życia mojego ludu. Szmer wód, to głos ojca mojego ojca. Rzeki są naszymi braćmi. One gaszą nasze pragnienie, unoszą nasze łodzie i żywią nasze dzieci. Należy więc okazywać rzekom tę samą uprzejmość co bratu.
Jeśli sprzedamy wam naszą ziemię to pamiętajcie, że powietrze jest dla nas cenne, że dzieli ono swego ducha z wszystkim co żyje i czemu samo daje życie. Wiatr, który dał naszemu praojcu jego pierwszy oddech, przyjmuje także jego ostatnie tchnienie. Daje on również życie naszym dzieciom. Jeśli więc sprzedamy wam naszą ziemię, musicie traktować ją jako szczególna i świętą, jako miejsce, gdzie człek moze udać się, aby posmakować wiatru osłodzonego wonią kwiatów polnych.
Czy będziecie uczyć wasze dzieci tego, czego my uczyliśmy nasze – że ziemia jest naszą matką? Cokolwiek przytrafia się ziemi, przytrafia się wszystkim jej synom.
To jedno wiemy – ziemia nie należy do człowieka, człowiek należy do ziemi.
Wszystkie rzeczy połączone są ze sobą jak krew, co jednoczy nas wszystkich. To nie człowiek utkał nić życia i szatę jaka z niej powstała. Jest on tylko jednym małym splotem w niej. Cokolwiek czyni on tej szacie, czyni on sobie. Wiemy jedno: nasz bóg jest waszym bogiem. Ziemia jest cenna w jego oczach i szkodzić ziemi oznacza odnosić się ze wzgardą do jej stworzyciela.
Wasza przyszłość jest dla nas tajemnicą. Co będzie, gdy wybite zostaną wszystkie bizony, a dzikie konie będą ujarzmione? Co będzie, gdy tajemne zakątki lasów wypełnione będą wonią ludzi, a na pięknych kwiecistych wzgórzach widnieć będą sieci „mówiących drutów”. Gdzie będą knieje i zarośla? One znikną. Gdzie będzie orzeł? On zginie. A co oznaczać będzie pożegnanie z rączym koniem i polowaniem?Będzie to koniec życia i początek wegetacji, walki o przetrwanie.
Kiedy ostatni czerwonoskóry zniknie wraz ze swą puszczą, a wspomnienie jakie pozostanie o nim będzie tak blade jak cień obłoku na stepie, czy te brzegi wód i lasy jeszcze tutaj będą? Czy pozostanie tutaj duch moich ludzi?
Kochamy tę ziemię jak nowonarodzone niemowlę kocha bicie serca matki.
Jeśli więc sprzedamy wam naszą ziemię, kochajcie ją tak, jak myśmy ją kochali, troszczcie się o nią tak, jak myśmy troszczyli się o nią. Pielęgnujcie w pamięci obraz ziemi jaką otrzymaliście od nas. Zachowajcie ją taką dla wszystkich waszych dzieci i kochajcie ją, jak Bóg kocha nas wszystkich.Jesteśmy częścią tej ziemi jak i wy jesteście jej częścią. Jest ona cenna dla nas jak i dla was. To jedno wiemy – jest tylko jeden Bóg, i żaden człowiek, czerwony czy biały nie stoi osobno. Jesteśmy wszyscy braćmi.–