Nikolowy uniwersytet
Czasami zastanawiam się nad opracowaniem warsztatów myślenia. Zwłaszcza dla młodzieży. Oni są tak przyzwyczajani do tego, że mają wszystkie kanały odbioru rzeczywistość zatkane słuchawkami i ekranami, że boją się ciszy, raczej boją się własnych myśli.
Więc taki warsztat by zwrócił im się uwagę na to, że zdarza się człowiekowi to, że zjawiają mu się samoistnie w głowie – obrazy, dźwięki, emocje. TO JEST NORMALNE!, a bywa nawet całkiem przyjemne. Pojawia u każdego ogromna ilość myśli. Niektóre są przyjemne, niektóre nie przyjemne, ale nie wszystkie nieprzyjemne są trujące i na odwrót . Ważne, że nie trzeba być ofiarą własnych myśli i jak strasznie dokuczają, to można znaleźć sposoby na odstawienie ich. Są przecież też myśli antidotum , inaczej zwane mądrością. Są myśli przeczucie bardzo ulotne i szybkie, warto się nauczyć ich odróżnić i złapać . Podobne do nich są myśli twórcze , często biorą się z ciszy. itd. itd. Ciekawe, jakie ćwiczenia można było wymyślać do tego??