Nie ma takiej potrzeby.
Jeżeli walczymy intensywnie z perzem albo przygotowujemy nową grządkę, możemy ułożyć warstwę niezadrukowanych szarych kartonów na początku. Zatrzyma młode pędy chwastów.
Później poukładajmy kolejne warstwy, tak jak na istniejącej już grządce.
Rozdrobnijmy zdrowe łodygi i pozostałości po uprawie i zostawiamy je na miejscu. Niech substancje odżywcze zabrane przez rośliny z Ziemi wracają do niej.
Następnie, dodajmy mokrą materię organiczną: resztki z kuchni, obornik, zbutwiałą słomę, trawę po koszeniu… i polejmy EM-ami (EM-NA w rozcieńczeniu 1 do 10).
Później, dodajmy suchą materię organiczną: liście, słomę, trociny, zrębki i też polejmy EM-ami. O tej porze już są mrozki, więc na wszelki wypadek dobrze zabezpieczyć część mikroorganizmów pod kołderką.
I spokojnie czekajmy na wiosnę.
Podczas długiego snu zimowego ziemia powoli przyswoi sobie pokarm. A może coś jej się będzie śniło?