#onechangeforclimate
Rynna i beczka – najprostszy sposób na zbieranie wody deszczowej!
Panuje u nas teraz klimat tropikalny. W trzech miejscach na podwórku zainstalowałam beczki pod rynnami, dzięki czemu łatwiej mi roznosić konewki po całym ogrodzie. Deszczówki zupełnie wystarczy, nawet jest jej więcej niż potrzeba Używam tej wody też gospodarczo do mycia wiaderek bokashi czy innego sprzętu kuchennego, czasami nawet sama się nią polewam, nabierając wodę do małego wiaderka z beczki.
Ta woda jest miękka, ciepła i bardzo miła w dotyku. W każdej ręce pięciolitrowa konewka, dbamy o kręgosłup!
Cieszy mnie myśl o tym, że nie zabieram wody z głębi ziemi, nie oddaje jej do brudnej wody w oczyszczalniach. Używam jej prosto z nieba i oddaję ziemi. Wsiąka w glebę, pomaga wszystkim roślinom, włącznie z chwastami.
Uwaga: deszczówki z beczki trzeba używać często. Przynajmniej co 3 dni należy nabierać wodę do różnych celów: podlewanie czy mycie. Inaczej, zalegną się w niej komary.