Już drugi dzień trwa akcja czyszczenia stawu w Lubartowie EMami, część druga. W 2011 była część 1.
Widać efekt , woda jest zupełnie inna, nie ma przykrego zapachu, nie ma brudnej, szarej piany tak jak w zeszłym roku . Jonasz, mój syn powiedział, że w rok temu chodził na spacery z dzieckiem do parku i momentami nie można było się zbliżyć do stawu. Rybacy mówią,że ryby nie mają już zapachu mułu.
Pani z Urzędu miasta opowiadała, że na wiosnę w zeszłym roku ludzie ze spółki wodnej, którzy utrzymują kanalizacje i czyścili poprzednio rowek z dopływem do stawu , śmiali się trochę z bakterii , a na jesieni byli zadziwieni i zachwyceni jak pięknie się ten rowek się oczyścił . Nie znaczy to, że glonów w ogóle nie ma, ale powoli przy systematycznej dobrej opiece, glonów będzie tylko tyle ile w zrównoważonym zbiorniku.
Wielkie dzięki za wszyscy, którzy pomagają i dla firmy Greenland Technologii EM sp. z o. o. która wspiera akcję 🙂