#onechangeforclimat
Postanowiłam co miesiąc wprowadzić do swojego życia lub pracy minimum jedną zmianę, zachowanie, czy przyzwyczajenie na rzecz naszej Matki Ziemi. To nie jest dużo, ale taki czas jest potrzebny, aby zmiana postępowania stała się nawykiem, nad którym nawet nie myślimy, bo robimy to automatycznie.
Nie chodzi o jednorazowe kliknięcie like na Facebooku.
Codziennie zaznaczę, czy to zrobiłam, czy nie, zdobywając w ten sposób punkty dla własnej satysfakcji i monitorowania realizacji swoich dobrych postanowień
Już jakiś czas temu ograniczyłam do minimum użycie plastikowych wypełniaczy do paczek na rzecz papierowych wytłaczanek do jajek, które odbieram z zaprzyjaźnionej piekarni. Teraz patrzę na nasze biuro i widzę, że marnuje nam się makulatura. Jest odłożona w jednym miejscu, nie posegregowana i rzadko robię z niej użytek.
Bum! Wywaliłam wszystko na podłogę i wzięłam się za sortowanie według rozmiaru.
Małe kartki będą w koszyku w kuchni, gdzie zawsze są potrzebne karteczki do spisania listy zakupów, numerów telefonu itd. Duże zaś poukładałam pod biurkiem w kartonowej szufladzie zrobionej własnoręcznie ze starych opakowaniach, posłużą do drukowania listów przewozowych do paczek i raportów dla kuriera. Co to szkodzi, że coś jest wydrukowane na drugiej stronie? Miałam kupić nowy zeszyt, ale przerobię stary, nie do końca zapisany przez moją córkę. Nad innymi formatami papieru, jak A5 i jednej trzeciej kartki jeszcze się zastanawiam, do czego ich użyć. Każda oszczędzona kartka to 10 litrów czystej wody więcej na świecie.
Serdecznie zapraszam do podania swoich sugestii pod #makeachangeforclimate. Potrzebujemy inspiracji i poczucia, że jest nas więcej.