Otwarty dzień EM-owy minął bardzo spokojnie. Mocno padał deszcz, ale w Domu Kultury było cieplutko. Nasze wydarzenia bardziej przypominają tematyczne spotkania towarzyskie, niż regularne wykłady czy warsztaty. Cieszyło mnie, że przede wszystkim przyszli sąsiedzi i dobrzy znajomi. Każdy dowiedział się o kilku zastosowaniach EM-ów, o których nie miał wcześniej pojęcia, a okazały się bardzo przydatne.
Rzucamy kamyczki wiedzy w powietrze i powstają rozszerzające się kręgi – fala-EM.
Zupa dyniowa z imbirem, doprawiana Efektywnymi Mikroorganizmami, wszystkim smakowała.