Mszyce pojawiły się w naszym ogrodzie. Jakoś więcej, niż w poprzednich latach. Doświadczenie pokazało, że pozostawione same sobie wyrządzają ogromne szkody roślinom. Dlatego testujemy różne metody, żeby się ich pozbyć. Interesują nas, oczywiście, wyłącznie te ekologiczne, nieszkodliwe dla nas i środowiska.
Mszyce nie lubią obecności niektórych roślin w ogrodzie. Najbardziej przeszkadza im czosnek i cebula. Warto sadzić je na grządkach pomiędzy innymi warzywami. Można też przygotować z nich wywar lub wyciąg i po rozcieńczeniu z wodą opryskać zaatakowane rośliny. Na rabatach dobrze jest sadzić lawendę albo miętę.
Niestety, powyższe sposoby nie wszędzie dają się zastosować i nie zawsze są w stu procentach skuteczne. Kiedy okazują się niewystarczające, sięgamy po EM-5. Tak było tym razem.
EM-5 pomógł pozbyć się szkodników bezpiecznie i względnie szybko. Wypróbowałam dwa przepisy: najpierw samo EM-5 rozcieńczone z wodą. Zadziałało, ale słabo. Nie udało się pozbyć wszystkich mszyc, choć po oprysku było ich znacznie mniej.
Drugi oprysk został wykonany z dodatkiem Żywego Mydła i rezultat był o wiele lepszy. Przepis jest prosty: przygotowujemy roztwór EM-5 z wodą w proporcjach 1:10 z ok.1-2 łyżeczkami Żywego Mydła EM w płynie. Miksturę dokładnie mieszamy i opryskujemy nią rośliny, a potem obserwujemy rezultaty. Jeśli nie są zadowalające, oprysk należy powtórzyć. U nas udało się za drugim razem. Po kilku dniach od zabiegu z EM-5 i Żywym Mydłem mszyce zniknęły.
Nicole, czy zdradzilabys czy z EM1 moge sama zrobic EM5 jesli tak to powiedz jak, prosze.
Joanna czy dostałaśz od mnie odpowiedz Bo pisałam . Pozdrawiam
Nicole, czy z EM1 moge sama zrobic EM5?
Witaj Joanna wysyłałam ci na maila fragment ksiązki o tym Pozdrawiuam cię serdecznie . Zrobię póznie wpis na blogu o tym
Tak można jak najbardzej !